sobota, 5 grudnia 2009

obrony


skan wyszedł jak wyszedł, za to historyjka jak zwykle autentiko, tylko trochę podkręcona :).

9 komentarzy:

  1. a było pytanie - czy może pan/pani otworzyć okno?

    OdpowiedzUsuń
  2. a zapraszam do mnie w celach nawrócenia na komiks, aczkolwiek niekoniecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. koniecznie, jeśli to możliwe:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale dużo komentarzy, dopiero zauważyłem! nawet jeśli dwie od tej samej osoby :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wobec tego i ja się dorzucę :)
    Praca jak zwykle bardzo trafna, zwłaszcza jeśli chodzi o teksty - jedne z najlepszych, na jakie można trafić przeglądając nasze rodzime poemiksy w sieci (jaka szkoda, że nie znam żadnych zagranicznych...). Tylko tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie zamierzam rezygnować ani z jednego, ani z drugiego, w końcu obie te dziedziny sztuki są fascynujące i warte uwagi. Tylko nie wszystko będę zamieszczała na blogu ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. greatstuff.
    um,
    i seem to have lost your e-mail.
    i need to submit work for your
    anthology.
    could you send it me?

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahahaha! Było by super śmieszne gdyby nie to, że smutne. A smutne bo prawdziwe.

    OdpowiedzUsuń