wtorek, 8 września 2009

ćwiczenie wykonane


nie wiem jak wyszło, w każdym razie praca nad tym dała mi wiele satysfakcji.

akwarelowanie w kadrach

mistrzyni komiksu, KitchenBizmo, autorka prac m.in. takich jak ta, odpowiada na moje pytanie!

pszren: Na jakim papierze i czym rysujesz a potem jak kolorujesz?

KitchenBizmo: Rysuję na papierze do akwareli, 300g/m2, bo inne są za cienkie i nie wytrzymują mojego zwyczaju kilkakrotnego przemalowywania tła.

Do rysowania używałam kiedyś grafionu, ale w marcu tego roku uznałam, że to nie jest wygodne, a wręcz przeciwnie - obecnie detale i twarze rysuję cienkopisami Faber Castel, a resztę tuszem i pędzelkiem.

Koloruję za pomocą zwykłych szkolnych akwareli, co żywsze kolory i większe powierzchnie robię tuszem za dwa złote, okazjonalnie zdarza mi się też sięgnąć po gwasze, ale jeszcze nie opanowałam techniki właściwego korzystania z nich.

Potem skaner i cyk. Nie poprawiam już nic w programach graficznych, najwyżej czyszczę śmieci i pogłębiam cienie.

poniedziałek, 7 września 2009

ćwiczenia i modelka


na razie rysuję dwoma flamastrami. jeden gruby, czeski - super sprawa, jak byłem w Czechach, to też taki kupiłem, no i z sentymentu znowu kupiłem. nie śmierdzi, przyjemnie się z nim pracuje. drugi, niemiecki, niestety nie jest do końca czarny - ale bywało gorzej, miałem flamaster, co z czarnego po jakimś czasie zmieniał się w czerwony (znaczy mówimy o kolorach pisania).

no i myślę nad stabilo. przydało by się kiedyś spróbować też techniki rysowania ołówkiem a potem ścierania. chociaż myślę że żart, przecież papier się gnie, a linii i tak równo się nie powtórzy. chyba żeby kombinować ze ścieżkami (chyba tak to się nazywa) w programach graficznych, no ale to już nie ta sama satysfakcja.


czyli takie, dymkowanie. jakoś zbyt szeroki wachlarz tych dymków nie wyszedł. po prostu takie dymki. chyba będę musiał rozejrzeć się po jakichś tutorialach czy po prostu sięgnąć do komiksów. w wordzie nawet są fajne dymki, albo dymkowe pędzle np. w gimpie (to tak sobie notuję, w razie czego).


chciałbym tego gościa zrobić bohaterem jakiegoś komiksu. na razie był na okładkach książeczek z serii "myśliciela aforyzmy" i występował jako postać drugoplanowa w różnych komiksach o niuni.


litery są ważne. należy poznać wiele liter.


zacząłem takie proste ćwiczenia z kadrowaniem, no cóż.


poprosiłem niunię, żeby mi popozowała trochę.

to takie ćwiczenia wstępne, przed jutrzejszym pytaniem do eksperta! znaczy pytanie już zadałem, odpowiedź otrzymałem, ale jeszcze sprzętu nie mam, żeby coś porobić. i uznałem, że te prace wrzucę (mogłem Was męczyć przez pięć dni, jakbym pojedynczo prace zamieszczał :) ), bo były wykonane jeszcze kilka dni temu.

serduszka poemiksowo-społeczne



po labiryntach, kolejny motyw z "minimalistycznych poemiksów społecznych".

serce to potężny symbol, mam nadzieję że go nie marnuję. chociaż czasem czuję, że za mało trenuję (np. biegi długodystansowe).

niedziela, 6 września 2009

zen



ciekawe, że Miyamoto Musashi był zarówno świetnym malarzem, jak i wspaniałym szermierzem.

sobota, 5 września 2009

-.^



wrzuciłem nową pracę na stronę comiesięczny poemiks decyzjański (czyli cepede - dawniej cotygodniowy poemiks dymkowy). a tutaj znak szren.

piątek, 4 września 2009

mój hefalump


to było bardzo pouczające. okazało się, że nie umiem narysować ładnych kresek (zobaczcie na kształt tego hefalumpa i w ogóle). no nie wiem, czy się załamywać, czy idzie to w dobrym kierunku. w każdym razie nie było to dla mnie łatwe, a i efekt daleki jest od profesjonalizmu o wiele galaktyk. jednakże wrzucam pracę, żeby nie było że się wycofuję czy coś.

środa, 2 września 2009

jak wykonać hefalumpa

zaczynamy nową miniserię w ramach naszego bloga, znaczy się zaczynam nową serię, ale mam nadzieję wciągnąć w nią dobrych rysowników. ośmielę się zadawać im pytania, a konkretnie za jednym razem - jedno pytanie (chociaż czasem pytanie może być rozbudowane). pytania są o rzeczy związane z rysunkiem, a odpowiedzi mają mi pomóc w doskonaleniu warsztatu i w stawaniu się niezłym rysownikiem. oczywiście, w miarę możliwości po jakimś czasie będę chciał zamieszczać prace będące ilustracją czy zrozumiałem coś z odpowiedzi, czyli swoiste "wykonanie zadania domowego". zasady proste? mam nadzieję, że nie nawalę, i że będzie można obserwować u mnie postępy.

dziś pytanie zadaję telomateo związane z pracą dostępną tu.

pszren: jak coś takiego się robi i jak nauczyć się tworzyć takie rysunki?

telomateo: generalnie to praca wyłącznie digitalna - tablet + program graficzny. Za wzór ręki posłużyło mi zdjęcie... mojej ręki, ciało tytułowego 'hefalumpa' to kombinacja twarzy mojej rodzicielki (tak czasami wykręca twarz na zdjęciach) oraz muchy i jakiś tam 'odnóży'. To wszystko jako lineart na jednej warstwie, pod nią warstwa z kolorem, a jeszcze niżej warstwa z tłem dość spontanicznym (taka pięciominutowa, ekspresyjna mieszanka dwóch kolorów). A i jeszcze jedna warstwa na wierzchu z 'efekcikiem' mocy jakoby - to te lekkie zmiany kolorów. I to tak pokrótce.

za poglądy



odkurzyłem tablet. przedtem nie miałem czasu go używać, tylko łudziłem się, że jak będę miał tablet, to czas jakoś się znajdzie. znalazł się, na szafie. znaczy tablet!

wtorek, 1 września 2009

jak to było z labiryntami


pracuję nad poemiksem "minimalistyczne poemiksy społeczne" (zaczęło się od "reformy społeczeństwa", ale sprawa wymknęła się spod kontroli). no i robię takie rzeczy, format A4, ale pewnie opublikuję mniejsze.

acha, zastanawiałem się nad wrzucaniem wielu kadrów na stronę, ale nie podobało mi się (chociaż to chyba brzmi jak melodia przyszłości).